She Was Hot uważam, że jest masakryczne... :/ No, może zapowiadał się na dobry utwór gdyby nie fakt, że został spieprzony przez Stonesów na własne życzenie. Za pierwszym razem wydawaje się, że to w końcu to coś "normalnego" na płycie pełnej sieczki, ale kiedy sprawa dochodzi do refrenu... Wybaczcie, ale refren jest po prostu beznadziejny, ten wokal, pianinko rodem ze Słonecznego Patrolu... Zwykle po kilku sekundach puszczają mi nerwy, rzadko zdarza się żebym przesłuchał utwór w całości (podobnie jak całą płytę).
No i taki element psuje obraz całości. Nic nie wyszło z tego countrowego brzmienia, wszystko zostaje przysłonięte przez Słoneczny Patrol.