lama yokohama napisał(a):Własnie sprawdziłem, ze ta ksiązka ma kilka wydań, nawet na zdjeciu powyzej jest napisane, ze to nowe wydanie.Czy te starsze wydania róznią sie od nowszych zawartścią, tzn. czy coś dodano do najświeższego wydania?
A czytał ktoś The Rolling Stones Wyman Bill?
Z tego, co wiem, książka miała łącznie trzy wydania. Po raz pierwszy wyszła pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, zdaje się, że kilka miesięcy przed mającą rozpocząć się w Stanach powrotną trasą Stonesów. Ponieważ jestem szczęśliwym posiadaczem tego wydania, powiem tylko, że autor zakończył swoje dzieło pytaniem, czy The Who - wówczas zapowiadające serię koncertów pod szyldem "Największej rockowej grupy na świecie" - rzeczywiście będzie w stanie odebrać Stonesom ten tytuł. Na samym końcu zamieszczono sporo rzadkich, czarno-białych fotografii chłopaków. Znajduje się tam też opowiadanie-anegdota o koncercie Micka Taylora w (chyba) Nowym Jorku. Autor był na tym koncercie i nagrał całość na ukryty pod ubraniem magnetofon; niestety fragment koncertu zarekwirował mu ochroniarz Taylora i chociaż autor osobiście próbował przekonać Micka T., że to tylko na jego własny użytek, nic z tego nie wyszło. Tak czy inaczej, udało mi się zdobyć mnóstwo materiału, o czym eks-gitarzysta Stonesów nie ma pojęcia do dzisiaj.
Kolejne wydanie książki - tym razem bez anegdotki i pytań o The Who - pojawiło się w 1998 r. przed koncertem Stonesów w Chorzowie. Była to moja pierwsza książka o zespole; mam ją do dzisiaj i bardzo sobie cenię, chociaż z perspektywy czasu widzę, że autor pisze o Stonesach w przesadnie bałwochwalczy sposób. W tym wydaniu śledzimy historię zespołu aż do połowy roku 1998, czyli drugiej części trasy promującej "Bridges to Babylon". Ostatnie wydanie książki, czyli to, którego okładkę możemy podziwiać w poście 2000 mana, pochodzi z 2002 r. i zostało napisane (a właściwie uaktualnione) z okazji trasy świętującej 40-lecie zespołu. Autor próbuje w nim wyjaśnić fenomen Stonesów i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego udało im się przetrwać tyle lat.
Co do "The Rolling Stones" Billa Wymana, powiem krótko: zajebista. Książka stanowi kopalnię informacji na temat historii zespołu, zawiera bogactwo zdjęć, faktów biograficznych, danych na temat muzyki i kolejnych tras Stonesów, całą masę recenzji, cytatów i czego tam jeszcze dusza zapragnie. Niestety, jest tylko jeden mankament: znakomicie (i najbardziej obszernie, tj. jakieś 80% całości) opisano tylko pierwszych 10 lat istnienia zespołu, czyli lata 1962-1972. Potem dostajemy coraz bardziej ogólne i szczątkowe informacje. Tak czy inaczej ta pozycja to mus i to nie tylko dla fana grupy, gdyż znakomicie oddaje ducha tamtych szalonych lat.
Say now baby, I'm the rank outsider, you can be my partner in crime...