5 piosenek, ktore chcielibyście usłyszeć na koncercie

[Little Queenie]

Oczywiscie wylaczajac sklad podstawowy i to, co juz slyszelismy:

1. Ruby Tuesday
2. Beast Of Burden
3. Little Queenie
4. Cherry Oh Baby
5. Drift Away

A gdybym miala ulozyc wlasna setliste, na pewno dodalabym jeszcze Luxury, Send It To Me i Time Is On My Side (naprawde o niej zapomnialam!) .

[Heartbreaker]

Ha! Kiedyś chciałem założyć podobny temat
Gdybym miał wymieniać wszystkie piosenki jakie chcialbym usłyszeć na koncercie, to na pewno wyszłoby ich więcej niż 5
W zamian za to powiem wam, jaka marzy mi się setlista na następną trasę:)
Przede wszystkim moim wielkim marzeniem jest usłyszeć Sympathy For The Devil na otwarcie koncertu. Wyobrazacie sobie Micka rozpoczynającego koncert słowami: "Please allow me to introduce myself, Im a man of wealth and taste" No nie mówcie, że nie przeszłyby wam w takim momencie ciarki po plecach Super by było gdyby to jeszcze zagrali w takiej trochę mocniejszej, bardziej gitarowej wersji, jak np. w latach 69, 75.
Napewno w mojej wymarzonej setliście nie mogłoby zabraknąć 2 utworów: Tumbling Dice i Midnight Rambler. Bez tych dwóch piosenek, to już nie byłoby to samo
Piosenki Keitha? Slippen Away i Little T&A - byłoby pięknie!
Na środkowej, tradycyjnej scenie super byłoby usłyszeć Little Queenie i Get Off Of My Cloud (ja chce jeszcze raz! )
Poza tym to chciałbym usłyszeć Love In Vain i jako jedną z 2 bisowych piosenek Time Is On My Side

[micawber]

1. Heartbreaker
2. Dance Little Sister
3. Negrita
4. All About You
5. Have You Seen Your Mother, Baby...

[GieCe]

1. Under My Thumb
2. Rocks Off
3. Little Red Rooster
4. Heartbreaker
5, Hand Of Fate

[wojtek]

1.Off the Hook
2. Waiting on a friend
3. Ruby wtorek
4.I Just Wanna Make Love To You
5. Star star
a dodatkowo jeszcze ( na bis)...She's a rainbow .....

[eleanorrigby]

Bardzo podoba mi się pomysł na rozpoczęcie koncertu piosenką "sympathy for the devil"
a kolejne utwory, które chciałabym usłyszec to: You got the silver, Can't be seen, Highwire i może coś świeższego: Rain fall down...

[electric muddy]

Play with Fire
Parachute Woman
Still A Fool
Fancy Man Blues
I Just Want to Make Love to You

[Golden Caddy]

1. Ruby Tuesday http://www.youtube.com/watch?v=LXmb_8HtsYM
2. Beast of Burden http://www.youtube.com/watch?v=-Wosg9WLmVg
3. I Go Wild http://www.youtube.com/watch?v=lVutewdEQDU
4. Going to a Go-Go http://www.youtube.com/watch?v=Eweh0F8c ... re=related
5. Like a Rolling Stone http://www.youtube.com/watch?v=jRwEUUvKVRc

(Od razu umieszczam ulubione koncertowe wykonania)

Ruby Tuesday i Beast of Burden od kiedy pamietam byly moim marzeniem na koncercie, poprostu sa swietnymi kawalkami na koncerty, cala publicznosc zaangazowana jest w spiewanie (no bo kto nie zna tych melodycznych refrenow w obu utworach???), cos niesamowitego! Dosc wyraznie slychac te 100 ( ) tysiecy ludzi w tle. W Ruby Tuesday to pianinko i drugi wokal Richardsa na koncercie brzmi magicznie! Zwroccie uwage w Beast of Burden na poczatku jak pokazuja scene i kawalek miasta z gory przy tych przepieknych dzwiekach gitary, coza klimat!

I Go Wild dlatego, ze jak ogladam koncerty z Voodoo Lounge i widze jak wykonuja ten utwor to az mnie ciarki przechodza. Nie mam pojecia jak to by teraz im wyszlo, bez tamtego klimatu ale dlatego jestem cholernie ciekawa.

Going to a Go-Go zawsze byl jednym z moich ulubionych koncertowek, to dlatego. Szkoda, ze nie jest mi dane przeniesc sie w 80 lata i na tamtejszym koncercie tego posluchac.

Like a Rolling Stones wg mnie powinien znajdywac sie na kazdej setliscie. Chyba nie musze tlumaczyc dlaczego :>

[StarStar]

trochę trudne, ale mogę spróbować. Kolejność raczej bez znaczenia.
1. Something Happened To Me Yesterday - to by było po prostu pięęęękne. Ale chyba jednak niemożliwe.
2. 2000 Light Years From Home - odlot! kolejne raczej niemożliwe.
3. Little T&A
4. Fool To Cry
5. Ruby Tuesday

[2000 man]

2. 2000 Light Years From Home - odlot! kolejne raczej niemożliwe.

Grali całkiem niedawno (eee...20 lat temu) i wyszło dosyć nieźle, więc czemu nie?

http://www.youtube.com/watch?v=VRrrQ9J-3W0

5. Like a Rolling Stone http://www.youtube.com/watch?v=jRwEUUvKVRc

Fajnie byłoby gdyby go zagrali z jakimś gościem tak jak np. tu:
http://www.youtube.com/watch?v=pTqEW2em0u4

"...a song Bob Dylan wrote for us"

Ten klip jest świetny. Widać jakim szacunkiem Mick darzy Boba po tylu latach przyjaźni - Jagger stoi spokojnie obok Boba na zwrotkach i pozwala, żeby publiczność skierowała uwagę właśnie na Boba, który z natury jest spokojnym gościem przez co nie jest tak charyzmatyczny jak Mick. Poza tym Dylan się uśmiechnął na tym koncercie...normalnie fenomen...chyba pierwszy raz od 1966 roku Przesadzam oczywiście, ale spokojnie muszę przyznać, że Bob trochę odżył przy Micku na tym klipie, choć na początku jest trochę zestresowany.