1977 Love You Live

Oficjalne wydawnictwa The Rolling Stones.

Re: 1977 Love You Live

Postprzez Golden Caddy » Pn lut 01, 2010 1:13 am

Najbardziej na albumie fascynuja mnie Hot Stuff i Crackin' Up. Moze dlatego, ze uwielbiam te kawalki.
Co do ogolu to plyta ma chyba najwiecej chalasu i balaganu ze wszystkich innych oficjalnie. Mysle, ze wiekszosc z nas by sie z tym zgodzila. Ma to swoj urok. Nie ma sie co oszukiwac, Stonesi poprostu grali tak przez ladnych kilka lat i ta plyta jest tego swiadectwem. Na dluzsza mete chyba nie da sie tego sluchac, ale od czasu do czasu naprawde lubie sobie puscic taki melodyjny chalas i ta plyta sprawdza sie wtedy znakomicie.
Golden Caddy
My whole life isn't rock and roll. It's an absurd idea it should be (M.J.)
Avatar użytkownika
Golden Caddy
Stoned
 
Posty: 536
Dołączył(a): Cz lip 16, 2009 12:10 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: 1977 Love You Live

Postprzez micawber » Wt lut 19, 2013 8:28 pm

Pamiętam jak kupiłem sobie w Krakowie (będąc w podstawówce na wycieczce szkolnej :) (gówniarz byłem) 4 kasety Stonesów coś w stylu The Best of i na jednej była wersja Mannish Boy z Love You Live. Boże Jedyny co to było za odkrycie, potem zdobyłem płytę – przesłuchałem i czar prysnął . Wtedy liczyły się tylko „studyjne HITY”. Szkoła, studia, w pociągu, autobusie jadąc od jednej dziewczyny do drugiej, z jednej imprezy na kolejną w różnych zakątkach naszego pięknego kraju. W walkmanie, discmanie tyle słuchawek i baterii co mi padło na słuchaniu „studyjnych HITÓW” to głowa mała. Nic złego w tym nie ma, oczywiście, ale jak to Jarski pięknie napisałeś "...miarą wartości dzieła sztuki jest jego autentyczność, którą doceniamy po latach..." po latach bytności owego dzieła jak i po latach przeżytych przez nas.
Przez przypadek sięgnąłem po Love You Live kilka lat temu i czar wrócił. To jest to pomyślałem. "W obecnych tam nagraniach jest coś niepowtarzalnego: surowość i elegancja, agresja i łagodność, przygnębienie i radość…" tego oczekuję od muzyki, chce żeby dźwięki mnie przeczołgały, żeby mną wstrząsnęły. Ja do tej płyty po prostu dojrzałem, wyczułem ją, zrozumiałem.
Może dlatego jestem taki bezkrytyczny wobec niej bo jest tą ostatnią płytą Stonesów fanatycznie słuchaną. Hm ... to mnie wspomnienia dopadły ... wybaczcie!

Dzięki Jarski za recenzję. Znakomita. Mam wrażenie po jej przeczytaniu, że złagodniałeś co do oceny tej płyty, a może tak jak ja dojrzałeś do niej.
Z jedną kwestią z twojej recenzji się nie zgadzam: Ronnie „…tylko wyjątkowo sprawny rzemieślnik…”

A propos! Nie polecam słuchania tej płyty w samochodzie no chyba, że wieziemy osoby, które nie specjalnie darzymy sympatią i chcemy żeby szybko wysiadły.

Avatar użytkownika
micawber
Stoned
 
Posty: 851
Dołączył(a): N lip 19, 2009 2:34 pm

Re: 1977 Love You Live

Postprzez Jarski » Wt lut 19, 2013 11:34 pm

micawber napisał(a):Dzięki Jarski za recenzję. (...) Mam wrażenie po jej przeczytaniu, że złagodniałeś co do oceny tej płyty, a może tak jak ja dojrzałeś do niej.


"Dojrzałem" to właściwe słowo. Obecnie inaczej na nią patrzę i wiem, że jest godna uwagi nie tylko jako muzyczna ciekawostka. Brussels Affair to wprawdzie nie jest, ale ma w sobie coś prawdziwego. Warto jej słuchać i to usłyszeć :)

micawber napisał(a):Z jedną kwestią z twojej recenzji się nie zgadzam: Ronnie „…tylko wyjątkowo sprawny rzemieślnik…”


I dzięki bogu! Jeśli ktoś całkowicie zgadza się z recenzentem, oznacza to, że jest... nim samym ;) Dzięki za miłe słowa.
Say now baby, I'm the rank outsider, you can be my partner in crime...
Avatar użytkownika
Jarski
Stoned
 
Posty: 2835
Dołączył(a): N wrz 13, 2009 4:36 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: 1977 Love You Live

Postprzez adam » Wt maja 17, 2016 12:21 pm

Od wczoraj mam winyla. USA z 1977.
Avatar użytkownika
adam
 
Posty: 94
Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 8:17 pm

Re: 1977 Love You Live

Postprzez Jarski » Śr maja 18, 2016 3:54 pm

Szacun. Ile zapłaciłeś? Może wrzucisz fotkę?

Ja kiedyś w antykwariacie na starym dworcu PKP w Katowicach (jeszcze przed remontem) widziałem "Some Girls" na winylu. Oryginał, wydanie amerykańskie, stan bdb/mint, z oryginalną wkładką z twarzami aktorek (jeszcze przed interwencją cenzury), w cenie 50 zł. Do dzisiaj wyrzucam sobie, że nie kupiłem :evil:
Say now baby, I'm the rank outsider, you can be my partner in crime...
Avatar użytkownika
Jarski
Stoned
 
Posty: 2835
Dołączył(a): N wrz 13, 2009 4:36 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: 1977 Love You Live

Postprzez adam » Pt maja 20, 2016 3:10 pm

Szacun. Ile zapłaciłeś? Może wrzucisz fotkę?


Nie zapłaciłem nic, bo to był prezent od zaprzyjaźnionych...punkowców. Fotkę wrzucę.
Avatar użytkownika
adam
 
Posty: 94
Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 8:17 pm

Re: 1977 Love You Live

Postprzez adam » N maja 22, 2016 8:10 pm

Obrazek
Avatar użytkownika
adam
 
Posty: 94
Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 8:17 pm

Re: 1977 Love You Live

Postprzez adam » N maja 22, 2016 8:13 pm

Obrazek
Avatar użytkownika
adam
 
Posty: 94
Dołączył(a): Cz wrz 13, 2012 8:17 pm

Re: 1977 Love You Live

Postprzez Jarski » Wt maja 24, 2016 4:52 pm

Zacne :)
Say now baby, I'm the rank outsider, you can be my partner in crime...
Avatar użytkownika
Jarski
Stoned
 
Posty: 2835
Dołączył(a): N wrz 13, 2009 4:36 pm
Lokalizacja: Katowice

Poprzednia strona

Powrót do Główna dyskografia



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron