1997 Bridges to Babylon

[2000 man]

Ta płyta to wielka niespodzianka - przynajmniej dla mnie. Nie spodziewałem się, że tacy starzy rockmani potrafią znaleść w sobie tyle energii i buntu, żeby nagrać takie utwory jak "Flip The Switch" czy "Out Of Control", które tak wspaniale prezentowały się w wersjach live. Pamiętam lata temu jak w radiu non-stop leciało "Anybody Seen..." a w tv cały czas było głośno o polskim koncercie RS...

[Little Queenie]

BTB to moja i siostry pierwsza kaseta Stonesow. Co prawda dostalysmy sie do niej nieco przypadkiem ale od razu zespol nam sie spodobal i kiedy rok pozniej chlopaki zagrali w Chorzowie, zakochalysmy sie w Rolling Stonesach i tak zaczynala sie nasza przygoda z zespolem... Ohhh... Jak milo to powspominac. Mialam wtedy 13-14 lat i pewnie nieco inny gust niz teraz ale pierwsze, co mi sie spodobalo na tym albumie to Flip The Switch ze wzgledu na szybkie tempo i kopa, Out Of Control za niesamowity klimat i za wykonanie na koncertach na trasie BTB, You Don't Have To Mean It za genialny tekst i za to, ze tak fajnie sie tego sluchalo (taka dosc melodyjna piosenka), Anybody Seen My Baby? (no a jak!) i dwie ballady Already Over Me i Always Suffering. Wtedy zaczelam sobie tlumaczyc piosenki, zeby poznac, o czym Mick i reszta spiewaja i tak zaczela sie moja przygoda z jezykiem z kolei . Potem zaczelam doceniac takie piosenki jak Saint Of Me i How Can I Stop. Jeszcze chcialam wrocic do Anybody Seen My Baby? Stonesom naprawde niezle sie udalo z tym utworem - nie dosc, ze zdobyl ogromna popularnosc (w Polsce i na pewno paru innych krajach Stonesi kojarza sie wlasnie z ta piosenka), to zostal jeszcze nakrecony do niego niesamowity teledysk. Naprawde rzadko kiedy zdarza sie chlopakom nagrac piosenke, ktora jest nie tylko zajebista ale i jest tak lubiana wsrod wielu ludzi, ktorzy nawet nie sluchaja zespolu.

[Jarski]

BtB: moja pierwsza płyta zespołu... <łezka w oku> Pamiętam, że na wycieczce w 2. klasie liceum słuchałem jej na okrągło. Szczególny sentyment mam do "Out of Control" (za energię, która mogłaby poderwać z grobu zmarłych), "Saint of Me" (za lyrics, które pewnie wkurzyły niejednego z Niebiańskiej Centrali) i "How Can I Stop" (za cudowny feeling refrenu... chciałbym to usłyszeć na żywo).
Swoją drogą mam ten album tylko na kasecie. Wypadałoby się w końcu postarać o wersję na CD-ku - tak dla zapewnienia jedności całej kolekcji

[Jarski]

Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem zremasterowanej edycji "Bridges to Babylon". Tym samym moja przygoda z dyskografią zespołu zatoczyła koło

[thon022]

świetny album. Jak go słuchałem 1-y raz, byłe już Stonesiarzem ( 1-a płyta to Steel Wheels) - to był powiew świeżości, energii. Pamiętam że Flip The Switch aż mnie poderwało, wręcz nie mogłem uwierzyć w to co "wyskakuje z głośników - ten wściekły rytm , wokale, i to charakterystyczne "oł jea" ... . Słuchałem na okrągło, no i oczywiście Chorzów (ach, czemu człowiek nie może "cofnąć taśmy" i przeżyć to jeszcze raz ).

[bikiniarka.]

wiecie które kawałki nagrywali z Wimbish'em?

[Golden Caddy]

Always Suffrering (background vocal) i Migh As Well Get Juiced (bass).

[thon022]

Właśnie Might As Well Get Juiced to mocno niedoceniony utwór. A to przecież kapitalny, nowocześnie wykonany blues. Zdecydowanie najbardziej nowatorski z całej płyty. Tu live:

http://www.youtube.com/watch?v=0BFodvqwcVY

[Heartbreaker]

To jeden z moich ulubionych kawałków na płycie. Rewelacyjna harmonijka!

[Jarski]

Właśnie odświeżam sobie BtB. Bardzo pozytywne wrażenia; nawet Might As Well Get Juiced, którego nie cierpiałem, zaczyna do mnie trafiać.
Płyta nowoczesna i tradycyjna zarazem.