Strona 1 z 1

Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: Pn lut 01, 2010 1:34 pm
przez Golden Caddy
Obrazek

1. Visions of Paradise
2. Joy
3. Dancing in the Starlight
4. God Gave Me Everything
5. Hide Away
6. Don't Call Me Up
7. Goddess in the Doorway
8. Lucky Day
9. Everybody Getting High
10. Gun
11. Too Far Gone
12. Brand New Set of Rules

Plyta stworzona w nowoczesnym, jednak bardzo oryginalnym klimacie. To wlasnie sobie cenie i w Stonesach i u Micka, cokolwiek nie zrobia, czy gorsze, czy lepsze, ma swoj oryginalny klimat.
Kolejny duet z Lennym Kravitzem, tym razem w swietnym, dosc ostrym kawalku God Gave Me Everything. Znajdziemy jeszcze jedna niespodzianke: Bono spiewajacy w Joy.

Trudno mi sie wypowiedziec co do poziomu plyty, bo kurcze no, lubie tu kazda jedna piosenke. Kazda ma to cos, wartego przesluchania :) Moim zdaniem plyta ma dobry poziom. Sukcesu nie odniosla, ale takie piosenki jak Visions of Paradise i God Gave Me Everything sa juz ogolnie znane.
Mamy tu duzo ostrego, dziwacznego - oryginalnego brzmieniam jak i kilka wesolych ballad.

Plyta naprawde warta przesluchania. Bardzo bardzo bardzo polecam!

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: Wt lut 02, 2010 12:27 pm
przez Jarski
Podpisuję się pod wszystkim, co piętro wyżej napisała Caddy.

Tę płytę dostałem dawno temu na kasecie :oops: Przesłuchałem ją wiele razy i uważam, że trzyma poziom. Piosenki brzmią świeżo i nowowcześnie, i chyba nie ma tu słabszego numeru. Najbardziej podchodzą mi utwory nr 1,3 i 6. "Visions of Paradise" (świetne klawisze na wstępie, znakomity tekst) już zawsze kojarzyć mi się będzie ze... "Zbrodnią i karą", którą czytałem, puszczając sobie album Micka w tle :) "Everybody Gettin High" spokojnie mógłby się pojawić się na którejś z nowszych płyt Stonesów, a "Brand New Set of Rules" to - przynajmniej w przypadku Micka - niezbyt przekonująca próba przekazania nowej partnerce, że tym razem nie nawali... Pamiętamy, że nieco wcześniej wokalista Stonesów rozstał się z Jerry Hall. Taka moja mała interpretacja.

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: Pn wrz 06, 2010 5:50 pm
przez eleanorrigby
Mnie płyta nie zachwyciła. Jest po prostu dobra, utrzymana w popowym klimacie. Najlepszym utworem jest dla mnie God Gave Me Everything, energiczna, dająca niezłego "kopa" piosenka. Nie wiedzialam wcześniej, że jest to duet z Lennym Kravitzem... Oczywiście największym atutem płyty jest wokal Micka ;)

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 7:04 pm
przez kris
Moim zdaniem mysle ze to jedna z najlepszych solowych płyt Jaggera. Podoba mi sie dokument Begin Mick jak ta płyta powstaje.

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: Pt wrz 23, 2011 8:44 pm
przez Jarski
kris napisał(a):Podoba mi sie dokument Begin Mick jak ta płyta powstaje.


Tak naprawdę nosi on tytuł "Being Mick" :) Widziałem go sto lat temu na Dwójce; leciał koło 1. w nocy i specjalnie na niego czekałem, chociaż następnego dnia miałem zajęcia w szkole od rana. Dokument bardzo zgrabny, mnóstwo gwiazd (muzycznych i aktorskich) i dobrej muzy.

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: So wrz 24, 2011 7:43 am
przez kris
Ja go mam na dvd z tvp2. :D

Re: Mick Jagger 2001 Goddess in the Doorway

PostNapisane: N wrz 25, 2011 11:03 am
przez Golden Caddy
Being Mick dość specyficznie pokazuje cały ten świat Micka, jakim żyje (ma się wrażenie) nacodzień. Ciekawie to nakręcone, z pomysłem.